Tutaj gramy głównie w naszą wersje "Plotkary" ale również i inne ciekawe gry RPG.
ART Bitch
Penthouse rodziny van der Biltów zalicza się do najbardziej ekskluzywnych i pożądanych apartamentów na nowojorskim rynku nieruchomości. Jego cena wywoławcza wynosi w prawdzie aż 120 mln dolarów! Kosmiczna kwota wcale jednak nie wzięła się z zakątków odległych galaktyk. Penthouse posiada 12 sypialni, 15 łazienek, 4 balkony, 3 kuchnie, a sufity sięgają wysokości 20 stóp! Lorelai często urządza przyjęcia na dachu budynku, gdzie poza wygodnymi leżakami znajdzie się także jacuzzi. Nawet sam Chuck Bass pozazdrościłby takiej inwestycji.
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
Nowy użytkownik
Chuck stał przy barze i pił drinka, przyglądał się wszystkim na imprezie. Lorelai van der Bilt urządzała imprezę? To oczywiste, że chłopak na nią przyszedł. Mógł popatrzeć na dziewczyny... i Blair.
Ostatnio edytowany przez Chuck Bass (2015-01-06 21:34:11)
I'm Chuck Bass and I can everything.
Offline
ART Bitch
Jako, że nie zaczęłam nie miałam okazji wspomnieć że to impreza na dachu, jacuzzi itp.
Lorelai poprawiła skąpą górę od bikini Dolce&Gabbana, po czym podeszła do baru. Jej ukochany kuzyn flirtował właśnie z jakąś brunetką, która na widok L. szybko się zmyła.
-To jak, Nate? Jeden shot?-Uśmiechnęła się do chłopaka figlarnie, podając mu kieliszek wódki. Oboje przechylili głowę i wypili zawartość na raz.
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
Nowy użytkownik
Jenny siedziała przy stoliku na dachu i sączyła kolejnego drinka. Wpatrywała się światła budynków i rozmyślając. Nie przepadała za imprezami u Lorelai, były trochę zbyt wystawne jak dla dziewczyny z Brooklynu. Dokończyła drinka i udała się do baru.
Offline
Nowy użytkownik
Chuck odstawił kieliszek i spojrzał na dziewczynę stojącą koło Nate'a. Ta też niezła, całkiem niezła. Chłopak ze swoim typowym uśmieszkiem podszedł do przyjaciela i jego... partnerki? Kompanki? Whatever. Dziewczyna jednak odeszła, ponieważ na horyzoncie pojawiła się Lorelai.
- Witam. - przywitał Nate'a i Lorelai.
I'm Chuck Bass and I can everything.
Offline
ART Bitch
Lorelai uśmiechnęła się ciepło do przybyłego Chucka, po czym odwróciła się do barmana, prosząc o kolejną kolejkę.
-Cześć.-Nate przywitał kumpla, sięgając po małe kieliszki, które pojawiły się na blacie.-Napijesz się z nami?
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
Nowy użytkownik
- Czemu nie. - Chuck kiwnął głowę i posłał uśmieszek kompance Nate'a. Spojrzał kątem oka w drugą stronę, wciąż miał Blair na oku.
I'm Chuck Bass and I can everything.
Offline
ART Bitch
Lorelai przyłożyła kieliszek do ust, czekając aż jej towarzysze zrobią do samo. Dziewczyna odchyliła głowę, wypijając zawartość. Gdy tylko kieliszek z brzdękiem wylądował na blacie, w głowie L. zrodził się pomysł, aby odrobinę urozmaicić tą zabawę.
-Co powiecie na lizaną tequilę?-Uśmiechnęła się figlarnie, pch Nate czemu musisz być jej kuzynem...
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
ART Bitch
Nate przysunął bliżej do siebie Blair i złożył na jej wargach namiętny pocałunek, bo jak mogłoby być inaczej.
Lorelai przewróciła oczami na widok obściskującej się pary. Co się stało z Nate'em dla którego druga randka z tą samą dziewczyną było jak kara?! Każdy musi się kiedyś ustatkować, ale wierny, siedemnastoletni Archibald?
Przecież to komedia. Jednak nawet związek Blaite, dało się przeżyć... Przybycie sztywnej Blair zwiastowało dla wszystkich koniec picia wszystkiego, co nie nazywał się Martini, ugh.
-Cześć, Blair.-L. uśmiechnęła się delikatnie do przyjaciółki.
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
ART Bitch
Dziewczyna zacisnęła wargi mocniej wargi, powstrzymując się tym przed wdaniem się w dyskusję z Blair. Po chwili na jej twarzy wstąpił promienny uśmiech i nachyliła się nad barem.
-Pytasz się jak?-L. uniosła do góry kolejny kieliszek i opróżniła go momentalnie. Oblizała wargi, na których pozostało kilka kropel zakazanego napoju.-Właśnie tak!
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
ART Bitch
Nate uśmiechnął się przepraszająco do przyjaciół i ruszył posłusznie w kierunku jacuzzi, w międzyczasie zrzucając z siebie koszulkę.
Lorelai skrzywiła się mimowolnie, gdy jej kuzyn postanowił się od niej odwrócić. Czasem L. zastanawiała się czy może nie byłoby lepiej, gdyby znalazła sobie jakiegoś chłopaka. W chwilach jak te jej wątpliwości się rozwiały.
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline
Nowy użytkownik
czyli zostali tylko Blair i Nate
Nate zajął miejsce obok swojej ukochanej, rozkoszując się chwilą całkowitego odprężenia.
-Przydałyby się jakieś drinki.-Zauważył mimowolnie, ech.
Offline
Nowy użytkownik
Nathaniel rozsiadł się wygodniej w swoim siedzonku, czyli z serii żyć, nie umierać. Ciepła woda przyjemnie łaskotała jego nagi tors, a u jego boku siedziała jedna z ładniejszych dziewczyn na Upper East Side. Czego chcieć więcej? Ach, tak, alkoholu.
Offline
Nowy użytkownik
Jak zwykle spóźniona Alayne pojawiła się na imprezie. Przynajmniej będzie miała wielkie wejście. Dziewczyna podeszła do baru, przy którym stali Lorelai i Chuck. - Hej Lorelai- spojrzała na chłopaka- Cześć Chuck- uśmiechnęła się. Gdyby tylko nie była odmiennej orientacji to wtedy chrupałby jak Reksio szynkę.
Offline
ART Bitch
Nate przejął drinka i posłał brunetce uśmiech pełen wdzięczności, na wskutek którego zawstydzona dziewczyna odeszła szybciej niż się pojawiła.
-W Nowym Jorku nigdy nie widać gwiazd.-Mruknął smętnie, spoglądając na niebo.
Lorelai uśmiechnęła się szeroko na widok koleżanki.
-Heej.-Zaświergotała.-Napijesz się czegoś?
When you said your last goodbye
I died a little bit inside
I lay in tears in bed all night
Alone without you by my side
Offline